2xff#000000xff2xffxff15xff142xff100xff3xff13xff100xff0

środa, 4 listopada 2015

Są tajemnice, o których mówi się tylko szeptem. - recenzja

Cześć, Wam!
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją "Szeptem" Becki Fitzpatrick.
 Zapraszam!

Oryginalny tytuł: Hush Hush
Autor/autorka: Becca Fitzpatrick
Polski tytuł: Szeptem
Ilość stron: 325
Ilość rozdziałów: 30
Wydawnictwo: Moon Drive
Data wydania: 13 stycznia 2010
Polskie tłumaczenie: Paweł Łopatka
Cena książki: 32,90 zł

Nastoletnia Nora Gray jest grzeczną i dobrą uczennicą. Nigdy nie sprawiała problemów i nie buntowała się przeciwko mamie. Pewnego dnia poznaje tajemniczego i zabójczo przystojnego Patcha, i gdy dziewczyna ulega jego urokowi zaczynają się w jej życiu dziać naprawdę dziwne rzeczy, których w żaden sposób nie da się wytłumaczyć. 
Nora z biegiem wydarzeń odkrywa, kim jest chłopak, w którym się zakochuje, i dowiaduje się, że znalazła się w samym środku bitwy, którą od wieków toczą Upadli z Nieśmiertelnymi. 

Fabuła 
"Szeptem" to książka znana wśród młodzieży. Zazwyczaj słyszę o niej dobre opinie. Dlatego oczekiwałam jakiegoś WOW. Po przeczytaniu nie powiedziałabym, że jest ona WOW. Oczywiście, podobała mi się, jednak momentami się nudziłam. 
W pierwszych rozdziałach powieści wylałam z siebie litr łez śmiechu! Nie mogłam przestać przez co najmniej pięć minut! Dałabym tej książce tytuł najśmieszniejszej. To jak najbardziej na plus, bo nie pamiętam, kiedy ostatnio tak się ubawiłam, czytając. 
Wątek z aniołami, upadłymi, nefilami był dosyć głęboki. Po pierwszej części bardzo dużo pozostało niewyjaśnionych spraw. I nadal nie wiem, o co dokładnie w tym wszystkim chodzi, więc nie będę w ten temat dalej wchodzić, dopóki nie przeczytam następnych części. 
7.5/10

Postaci ( tu mogą być spojlery! )
Nora to taka nietypowa bohaterka. W prawie każdej książce spotykam dziewczynę lub chłopaka z jakimiś kompleksami, czy problemami. Nora to dla mnie taki mały ideał. Patch natomiast jest jej kompletnym przeciwieństwem: niebezpieczny, tajemniczy i buntowniczy. On pewnie trafił już do Waszych serc, dziewczyny? Do mojego i mojej przyjaciółki Weroniki, którą serdecznie teraz pozdrawiam, również ^^ Tak między nami to uważam, że Patch Cipriano to trochę taki... zboczeniec ( oczywiście w żartach xD ) i mogę Wam dać na to niezbite dowody!
I jeszcze krótko nawiążę do tego, co napisałam wcześniej: "Przeciwieństwa się przyciągają" ;)
Jeśli chodzi o Julesa, to można było się domyślić... Od początku był podejrzany i dziwny.
9/10

Oprawa wizualna
Okładka zachwycająca i jednocześnie budząca grozę. Spadający anioł i pióra świetnie oddają klimat i treść książki.
10/10

Pytanie ( może być spojlerem! )
Czy Wy domyśliliście się, że Jules to będzie ten cały Chauncey de Langeais? Czy może sądziliście, że to Elliot jest tym złym? Jaka była Wasza reakcja po odkryciu prawdy?
Swoją odpowiedź możecie zostawić w komentarzach :D
Dziękuję za przeczytanie.
Do zobaczenia!
#BrownEyes

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

>